Istota Świąt Paschalnych

Z księdzem Tomaszem Huzarkiem, rekolekcjonistą, który głosił w naszej parafii Słowo Boże, rozmawiamy o celu przeprowadzania rekolekcji parafialnych, o pięknie Wielkanocy, wielkiej miłości Boga do ludzi i budowanej przez nią godności człowieka.

ks. Tomasz Huzarek

Co mają na celu rekolekcje parafialne?
Jest tak, że, żyjąc codziennym życiem, mamy mnóstwo spraw na głowie, mnóstwo problemów, mnóstwo historii. Te codzienne sprawy często nas wciągają, zresztą bardzo wyraźnie dzisiaj widać, że tempo życia jest ogromne. W związku z tym  rekolekcje parafialne są takim czasem, kiedy mamy okazję troszkę zwolnić, stanąć z boku, obok tego nurtu pędzącego życia, by przyjrzeć się temu, co ważne w naszym życiu, przyjrzeć się temu, co naprawdę jest istotne, co było naszą wartością, taką najważniejszą, a co być może właśnie przez to codzienne życie zostało gdzieś tam często, nie z naszej winy, zagubione. Dlatego uważam, że rekolekcje parafialne to taki moment, taki czas, kiedy możemy wyłączyć się na chwilę z tego nurtu, popatrzeć na siebie raz jeszcze, odkryć te fundamentalne, podstawowe, najpiękniejsze wartości, zweryfikować, na ile nimi żyjemy, a na ile one są trochę obok nas, by ustanowić je znowu centrum naszego życia.

Jakie ma Ksiądz wrażenia po wizycie w naszej parafii?
Parafię znam już dość długo, dlatego, że już tutaj bywałem wcześniej. Zawsze po zakończonych rekolekcjach wpisuję w brewiarzu przy kolejnym psalmie parafię, w której głosiłem rekolekcje oraz księdza proboszcza i kiedy wracam do tego psalmu, odmawiając brewiarz, modlę się właśnie w  intencji parafii, w intencji księdza proboszcza. Jak sprawdziłem w brewiarzu, pierwszy raz byłem tutaj, głosząc rekolekcje, w 2005 roku. Potem byłem tutaj na zastępstwie raz i drugi, więc ta parafia jest mi znana. Wrażenia są fantastyczne, bardzo pozytywne, bardzo dobre, dlatego że parafia jest specyficzna. Jest to parafia dość spora, co widać po ilości zabudowań, ale też w kościele zawsze jest mnóstwo ludzi, co  bardzo piękne, na przykład Droga Krzyżowa i Gorzkie Żale w niedzielę o 15:00 gromadzą bardzo wielu ludzi, bardzo wiele młodych osób. To naprawdę parafia żyjąca, gdzie swoje miejsce odnajdują zarówno dzieci, jak i młodzież, i dorośli. To fantastyczne, bardzo pozytywne doświadczenie.

Już niedługo Wielkanoc. Czym dla chrześcijanina powinno być to święto?
Piękne pytanie. To Święta Paschalne, święta Męki, Śmierci, Zmartwychwstania Chrystusa, to święta, w których celebrujemy odkupienie dokonane w Jezusie Chrystusie, odkupienie, które jest najbardziej wyrazistym znakiem miłości Boga do człowieka. Dla chrześcijan te święta powinny być właśnie przepiękną zadumą nad niezwykłą miłością Boga do człowieka, nad Miłością, która posuwa się aż tak daleko, że oddaje Swojego Syna, który umiera w okrutnej męce po to, by, zmartwychwstając, dać nam udział w tym życiu, dać nam udział w zmartwychwstaniu, dać nam udział w chwale Boga. Myślę, że Święta Paschalne dla nas, chrześcijan, winny być zadumą nad tą miłością Boga i powinny zawsze rodzić ogromną wdzięczność, którą niech jest też odpowiedź miłości.

Może ma Ksiądz jakieś przesłanie dla nas, tak na zakończenie rekolekcji parafialnych?
Te rekolekcje przygotowywały nas, takie było założenie, w sposób bezpośredni do świąt paschalnych, ale pośrednio również do tej uroczystości, która odbędzie się 1 maja w Rzymie, do beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II. Dlatego bardzo często przywoływaliśmy w nich Jego nauczanie, Jego postawę, Jego osobę. Przesłaniem mogłoby być to, co stanowiło serce nauczania papieża Jana Pawła II – odkrywanie godności człowieka w świetle Bożej miłości. Żebyśmy ciągle odkrywali, jak bardzo jesteśmy przez Boga umiłowani. To stanowi źródło naszej godności, naszego piękna, naszej – nie bójmy się tego powiedzieć – wielkości, ale gwarantem naszej wielkości jest właśnie Boża miłość.

Czym się Ksiądz zajmuje na co dzień?
Obecnie zajmuję się filozofią, uczę się tej filozofii, trochę nauczam, miałem zajęcia ze studentami, napisałem pracę doktorską z filozofii. Tym się na co dzień zajmuję, ale byłem też duszpasterzem akademickim na KUL – u, przez wiele lat mogłem tam posługiwać młodzieży akademickiej, co też było dla mnie wielkim, wspaniałym doświadczeniem. To są moje podstawowe zajęcia. Ale przede wszystkim – jestem księdzem.