Sól ziemi

KOMENTARZ DO SŁOWA BOŻEGO Z 9 LUTEGO 2014 ROKU – Mt 5,13-16

Skąd bierze się sól? Jest wiele sposobów jej pozyskiwania. W Kruszwicy specjalne maszyny rozbijają solne ściany metodą górniczą. W Wieliczce proces rozpoczyna się od solanki. Taki wodny roztwór soli zostaje poddany obróbce. Przepompowuje się go do zbiorników, a krystalizator i specjalne filtry usuwają wodę i oczyszczają roztwór z zanieczyszczeń. Wtedy dopiero może trafić do naszego domu.

Skąd bierze się chrześcijanin? Najpierw człowiek spotyka Jezusa. Dokonuje się to bardzo głęboko w jego sercu. Czasami Bóg musi skruszyć najpierw jego twardą skorupę, aby po uprzątnięciu gruzowiska dotrzeć do środka. Tam rozpoczyna się proces oczyszczania. Nikt z zewnątrz tego nie widzi. Serce zostaje przefiltrowane i oczyszczone. Zostaje to, co najcenniejsze. Rodzi się nowy człowiek.

„Nasza istota została głęboko przemieniona, ponieważ została «przyprawiona» nowym życiem pochodzącym od Chrystusa. Solą, dzięki której tożsamość chrześcijańska nie traci swojej natury, nawet w środowisku mocno zlaicyzowanym, jest łaska chrztu, która nas odrodziła i sprawiła, że żyjemy w Chrystusie” (Jan Paweł II).

My jesteśmy solą ziemi. „Nie bierzmy więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajmy się przez odnawianie umysłu, abyśmy umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu miłe i co doskonałe” (Rz 12, 2).

ks. Andrzej Megger


Ten komentarz jest elementem inicjatywy Żeby oddychać pełnią życia.
W jej ramach każdego dnia na stronie internetowej Radia Głos
publikowane są komentarze do Słowa Bożego, które tworzą kapłani naszej diecezji.
Zapraszamy do codziennego śledzenia tych rozważań.