Miłość wchodzi w świat

KOMENTARZ DO SŁOWA BOŻEGO Z 9 MAJA 2015 ROKU

Dzisiejsza Ewangelia stawia przed naszymi oczyma odwieczny konflikt, jaki ma miejsce pomiędzy Jezusem i jego naśladowcami a światem. Świat, o którym mówi Jezus, nienawidzi wszystkiego, co pochodzi od Boga, nie potrafi okazywać miłości. Ten świat prześladuje dzieci Boże i nie szanuje ich słów. Straszny obraz rzeczywistości, w której żyjemy. Naturalnym odruchem w tej sytuacji jest ucieczka – jako chrześcijanin nie chcę mieć nic wspólnego z takim światem.

W taki jednak świat wszedł Jezus. W świat pełen nienawiści i zgorzknienia; w świat chorych ludzkich ambicji i obłudy; w świat karierowiczów, którzy po trupach dążą do sukcesu. Jezus stał ofiarą takiego „systemu”, bo przecież Piłat bał się o swoje stanowisko i dlatego wydał wyrok.

W taki świat wchodzi MIŁOŚĆ. Ona jednak nie dokonuje natychmiast cudu masowej naprawy wszelkiego zła. Jest pokorna i cicha, dlatego rodzi się i dojrzewa w sercach uczniów Jezusa. Ta miłość najpierw ich zmienia po to, by mogli, zaczynając od siebie, zmieniać świat – rodzinę, parafię, miejscowość, świat… siłą tej Miłości rodzącej się w ludzkich sercach.

Dlatego my naprawdę „nie jesteśmy z tego świata”, jak mówi dzisiaj Jezus. Żyjemy bowiem Miłością, która jest większa i potężniejsza niż świat i to, co jest na świecie. Miłością zmartwychwstałą, która już nigdy nie umiera.

ks. Andrzej Megger


Ten komentarz jest elementem inicjatywy Żeby oddychać pełnią życia.
W jej ramach każdego dnia na stronie internetowej Radia Głos
publikowane są komentarze do Słowa Bożego, które tworzą kapłani naszej diecezji.
Zapraszamy do codziennego śledzenia tych rozważań.