Być człowiekiem sumienia

KOMENTARZ DO SŁOWA BOŻEGO Z 9 CZERWCA 2016 ROKU – Mt 5, 20-26

Ewangelista Mateusz zachwycił się Słowem Słowa Wcielonego. To Słowo stało się dla niego źródłem nawrócenia. Nawrócony, chodził za Jezusem, słuchał i spisywał, co słyszał. Oparł swoją Ewangelię na pięciu kolumnach, na pięciu wielkich mowach Jezusa. Wysłuchaliśmy fragmentu pierwszej mowy, kazania na górze, mowy ewangelicznej. Jezus wskazuje tu na konieczność przeżywania w nowy sposób starych praw: w prawie napisano – a Ja wam powiadam… Ważniejsze od tego, co robisz jest to, dlaczego to robisz. Motywacja jest ważna. Domaga się prostoty, szczerości. Nie bądźcie pokrętni. Zaufajcie Słowu, ale też bądźcie czytelni dla innych: niech wasza mowa będzie tak, tak, nie nie… Postępowanie prawe nie polega na rozciąganiu i manipulowaniu paragrafami. Źródłem prawego postępowania jest prawe serce.

Chrystus woła o prawe sumienie. Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka. W głębi sumienia człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nakłada, lecz któremu winien być posłuszny. Jest ono naszym wewnętrznym przewodnikiem i jest także sędzią naszych czynów. Jakże ważne jest więc, aby nasze sumienia były prawe, aby ich osądy oparte były na prawdzie, aby dobro nazywały dobrem, a zło – złem. Do dzisiaj w naszych uszach brzmią słowa świętego Jana Pawła II:

„Być człowiekiem sumienia, to znaczy przede wszystkim w każdej sytuacji swojego sumienia słuchać i jego głosu w sobie nie zagłuszać. To znaczy angażować się w dobro i pomnażać je w sobie i wokół siebie, a także nie godzić się nigdy na zło. Być człowiekiem sumienia, to znaczy wymagać od siebie, podnosić się z własnych upadków, ciągle na nowo się nawracać. Być człowiekiem sumienia, to troszczyć się o dobro wspólne, nie zamykać oczu na biedy i potrzeby bliźnich.

Bo można odrzucić Chrystusa i wszystko to, co On wniósł w dzieje człowieka. Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Może powiedzieć Chrystusowi: nie.

Ale – pytanie zasadnicze: czy wolno? I: w imię czego wolno? Jaki argument rozumu, jaką wartość woli i serca można przedłożyć sobie samemu i bliźnim, i rodakom, i narodowi, ażeby odrzucić, ażeby powiedzieć „nie” temu, co stworzyło podstawę naszej tożsamości i zawsze ją stanowiło? Praw sumienia trzeba bronić także dzisiaj. Czas próby polskich sumień trwa! Musicie być mocni w wierze! Dzisiaj, kiedy zmagacie się o przyszły kształt życia społecznego i państwowego, pamiętajcie, iż zależy on przede wszystkim od tego, jaki będzie człowiek – jakie będzie jego sumienie”.

ks. Arkadiusz Okroj


Ten komentarz jest elementem inicjatywy Żeby oddychać pełnią życia.
W jej ramach każdego dnia na stronie internetowej Radia Głos
publikowane są komentarze do Słowa Bożego, które tworzą kapłani naszej diecezji.
Zapraszamy do codziennego śledzenia tych rozważań.