Pożegnanie księdza kanonika Wojciecha Wiśniewskiego

Dzisiaj pożegnaliśmy księdza Wojciecha Wiśniewskiego, wieloletniego proboszcza naszej parafii.

Ksiądz senior zmarł 12 lutego, w czasie, kiedy w naszym kościele odprawiana była Msza Święta w jego intencji. Miał 82 lata, przed niespełna miesiącem wszedł w 60. rok kapłaństwa.

>>> ŻYCIORYS KSIĘDZA WOJCIECHA WIŚNIEWSKIEGO <<<

W kolejne dni po wieczornej Eucharystii gromadziliśmy się, aby polecać go Bogu w różańcu. Modlitwę prowadzili: ksiądz proboszcz, który przed każdą dziesiątką wspominał zmarłego w kontekście rozważanej tajemnicy, oraz ksiądz Szymon Dorawa i ksiądz Andrzej Megger.

W czwartek 15 lutego odbyła się eksporta. Mszy Świętej przewodniczył ksiądz Piotr Krupiński, dziekan dekanatu kartuskiego. W kazaniu ksiądz proboszcz przypomniał życiorys swojego poprzednika, wspominał jego nieprzeciętny intelekt, pamięć, która pozwalała mu znać wszystkich parafian i ich rodziny, poczucie humoru. Zwrócił również uwagę na jego szczególne oddanie posłudze w konfesjonale. Po liturgii rozpoczęło się czuwanie przy trumnie z ciałem księdza kanonika; do zakończenia o 22:00 wzięli w nim udział liczni parafianie.

>>> GALERIA <<<

Następnego dnia ksiądz biskup Ryszard Kasyna przewodniczył pogrzebowi. W czasie Mszy służbę pełnili dawni ministranci, przyjęci do służby jeszcze przez księdza kanonika. Kazanie wygłosił ksiądz Wiesław Wiśniewski, bratanek zmarłego. Rozpoczął on od odczytania fragmentu testamentu, w którym ksiądz senior jeszcze raz wyznał wiarę w Boga Ojca, Boga Syna i Ducha Świętego, wyraził wdzięczność Kościołowi i parafii oraz żal za swoje niedoskonałości, a także pozostawił życzenie, aby jego ciało spoczęło wśród parafian, w niewyróżniającym się grobie. Dalej zebrani mogli usłyszeć o życiu księdza seniora, jego latach szkolnych, zamiłowaniu do sztuki, o tym, jak jako wieloletni wikariusz w Gdyni był świadkiem działań Solidarności oraz jak później odnalazł się w Kiełpinie. W imieniu rady parafialnej głos zabrała Jolanta Czerwińska, a list od burmistrza Kartuz Mieczysława Gołuńskiego odczytała jego zastępczyni Sylwia Biankowska. Mimo tego, że pogrzeb odbywał się w piątkowe przedpołudnie, kościół był pełen ludzi.

>>> GALERIA <<<

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli przedstawiciele rodziny księdza kanonika, wśród nich także jego siostra.

Trudno wyrazić słowami, jak mocno ksiądz Wojciech Wiśniewski wpisał się w historię Kiełpina i jego mieszkańców przez swoją niemal 35‑letnią posługę wśród nas. Dla wielu przez długie lata, nieraz od urodzenia, był jedynym kapłanem. To on tak licznym kiełpinianom udzielał chrztu, Pierwszej Komunii, rozgrzeszenia, ślubu; to jego wspaniałe kazania słyszeliśmy co niedzielę. Kiełpino się zmieniało, ludzie również, a ksiądz Wiśniewski przez cały ten czas był z nami, na swój cichy, ale wiele znaczący sposób. Niech spoczywa w pokoju.