Wierzymy, że naszym przeznaczeniem jest świętość.
Nie należy jej mylić z doskonałością. Według Arystotelesa doskonałe jest to, co jest wykończone w swoim rodzaju, tzn. nie trzeba już nic dodawać. Nawiązując do tego, św. Tomasz z Akwinu podkreśla, że im jakiś byt bardziej zbliża się do swego celu, tym jest doskonalszy. Przez doskonałość rozumiemy osiągnięcie pełni możliwości w jakiejś dziedzinie. W tym sensie możemy mówić o doskonałym fachowcu (doskonałość podmiotowa), o doskonałym dziele artystycznym (doskonałość przedmiotowa) lub o doskonałym wykonaniu jakiejś czynności (doskonałość funkcjonalna).
Świętość to coś więcej. Odnosi się w pierwszym rzędzie do Boga. Jest właściwością tylko Jemu przysługującą. Jest to świętość ontyczna (bytowa). Wszystko, co jest nazwane świętym, jest takim tylko ze względu łączność z Bogiem i ze względu na Niego.
Zaprawdę święty jesteś Boże, źródłem wszelkiej świętości.
Mówimy o świętości podmiotowej, gdy mamy na myśli osobę zjednoczoną z Bogiem, mającą w sobie coś boskiego. Świętość przedmiotowa dotyczy rzeczy, miejsc, czasów wyłączonych z użytku ogólnego i poświęconych wyłącznie Bogu.
Dążenie do świętości to kształtowanie postawy ucznia Chrystusa. Postawa to zajęcie stanowiska wobec poznawanych, przeżywanych treści wiary chrześcijańskiej i względnie trwałe działanie zgodne z tym stanowiskiem. Postawę kształtuję przez doświadczenia egzystencjalne. Gdy doświadczam piękna – jestem wewnętrznie piękniejszy, gdy doświadczam dobra – jestem lepszy.
Swoją osobowość kształtuję przez spotkania z innymi osobami.
To ja w wielkiej mierze decyduję o tym, czego doświadczam, co zostawia na mnie swoje piętno. Decyduję o tym, jakie środowisko będzie miało bezpośredni wpływ na to, kim jestem. Decyduję o charakterze relacji z innymi osobami: Z kim przestajesz, takim się stajesz.
Złe doświadczenia sprawiają, że jestem mniej człowiekiem. Dobre – decydują o dojrzałości mojej osobowości.
Szczególne znaczenie dla mojego rozwoju mają spotkania z Bogiem osobowym. Gdy spotykam się ze źródłem wszelkiej świętości, najskuteczniej dążę do świętości.
Potrzebne są święte rzeczy, miejsca i czasy, bym skuteczniej doświadczał obecności Boga, który jest święty. Potrzebne są świątynie.
Świadczą one o naszej dojrzałości, odpowiedzialności za jakość naszego życia, o naszym pragnieniu najpiękniejszych doświadczeń, które wewnętrznie nas umacniają, integrują, uzdalniają do pokonywania problemów, do twórczego życia. Uświadamiają, że najważniejszą świątynią jest piękne serce, serce przyzwoitego, dobrego człowieka, który liczy się z Bogiem.
ks. Arkadiusz Okroj