Świadkom trudno się oprzeć

KOMENTARZ DO SŁOWA BOŻEGO Z 3 KWIETNIA 2014 ROKU – J 5, 31-47

Jezus formułuje pod adresem uczonych w Piśmie zarzut: badacie Pisma – nie macie jednak słowa trwającego w was. Nad Słowem natchnionym trzeba pochylić nie tylko intelekt. Trzeba pochylić serce. Kontakt ze Słowem jest twórczy, jeśli doświadczenie Słowa oznacza nie tylko lekturę o Bogu, lecz taką lekturę, która przekazuje Boga. Słowo jest natchnione i daje natchnienie. Jest brzemienne Duchem Świętym. Każde spotkanie ze Słowem, doświadczenie Słowa to kolejne wydarzenie duchowe, kolejny etap naszego rozwoju duchowego. To Słowo, które jest początkiem stworzenia, które zrodziło istnienie, ma moc stwarzania i odradzania naszego życia duchowego.

Ostatecznie Słowem brzemiennym Duchem Świętym jest Jezus Chrystus.

W tych, którzy Go przyjmują, On rodzi wiarę. Jeśli doświadczę Go w swym sercu, przyjmę do swego życia, On stworzy mnie na nowo, zrodzi we mnie wiarę. I już nie będę mniej lub bardziej uczonym w Piśmie, które traktuję instrumentalnie. Będę świadkiem, który doświadczył spotkania z żywym, przemieniającym Słowem. Bez doświadczenia Słowa, bez doświadczenia, które rodzi wiarę, jestem mniej lub bardziej sprawnym propagandzistą. Doświadczenie spotkania z Chrystusem w Słowie czyni mnie świadkiem. Propagandzistę można zlekceważyć. Świadkom trudno się oprzeć.

ks. Arkadiusz Okroj


Ten komentarz jest elementem inicjatywy Żeby oddychać pełnią życia.
W jej ramach każdego dnia na stronie internetowej Radia Głos
publikowane są komentarze do Słowa Bożego, które tworzą kapłani naszej diecezji.
Zapraszamy do codziennego śledzenia tych rozważań.